Dlaczego ciągle odkładam rzeczy na później?
Prokrastynacja to nie lenistwo – to mechanizm obronny mózgu. Najczęściej odkładamy zadania, gdy:
- wydają się trudne, niejasne lub zbyt duże,
- obawiamy się porażki albo oceny innych,
- czujemy presję perfekcjonizmu,
- mamy zbyt wiele bodźców i zadań naraz,
- brakuje nam jasnego planu i struktury.
Odkładanie na później daje chwilową ulgę, ale długoterminowo zwiększa stres i poczucie winy. Zrozumienie tego mechanizmu to pierwszy krok do zmiany – gdy zobaczysz, dlaczego zwlekasz, łatwiej będzie Ci świadomie wybrać działanie.
Odkryj nasze rabaty.
Rabaty w AlmaMed sięgają nawet 90%
Nasza biblioteka rabatów to nieustannie aktualizowana lista najpopularniejszych marek. Skorzystaj z naszej wyszukiwarki rabatów i znajdź te najbardziej odpowiednie dla Ciebie!
Czy to, co robię, to prokrastynacja, czy po prostu brak sił?
Te dwie rzeczy często się mylą, ale różni je kilka elementów. To prokrastynacja, jeśli:
- masz siły na inne aktywności, ale unikasz konkretnego zadania,
- wykonujesz „zastępcze obowiązki”, żeby nie zrobić najważniejszej rzeczy,
- czujesz napięcie, że powinnaś działać, ale robisz wszystko, by tego uniknąć,
- zadanie wywołuje dyskomfort, więc uciekasz w rozpraszacze.
To brak sił, jeśli:
- jesteś niewyspana, przeciążona, zmęczona fizycznie lub psychicznie,
- Twoje ciało wręcz odmawia współpracy,
- odkładasz wszystkie aktywności, nie tylko konkretne zadania,
- potrzebujesz regeneracji bardziej niż motywacji.
Warto zapytać siebie: „Gdybym miała więcej energii – zrobiłabym to dziś?”. Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, problemem nie jest prokrastynacja, tylko przeciążenie.
Od jakich małych kroków mogę zacząć, żeby ruszyć z miejsca?
Najskuteczniejszą bronią przeciwko prokrastynacji są małe, niewinne kroki, które nie budzą oporu. Sprawdzone mini-starty:
- Zrób zadanie przez 2 minuty – często to wystarczy, żeby wejść w rytm.
- Podziel zadanie na najmniejszy możliwy element (np. „otwórz dokument”, „zrób tytuł”, „wyślij jeden mail”).
- Ustaw timer na 5–10 minut pracy, bez zobowiązań – po tym czasie możesz przerwać.
- Przygotuj środowisko: otwórz laptop, wyłóż materiały, zamknij zbędne okna.
- Ustal jeden mini-cel na dziś zamiast całej listy.
Małe kroki działają, ponieważ zmniejszają presję i pozwalają oszukać mózg, który boi się dużych zadań.
Masz problem ze startem?
Jeśli odkładasz zadania, bo brakuje Ci energii lub skupienia, warto zadbać o podstawy. Odpowiednia suplementacja może wspierać koncentrację i codzienną wydolność umysłową – zwłaszcza w okresach przeciążenia.
Sprawdź
Co najbardziej mnie rozprasza i odciąga od zrobienia tego, co chcę zrobić?
Rozpraszacze to paliwo dla prokrastynacji. Najczęstsze to:
- telefon i media społecznościowe,
- powiadomienia,
- bałagan i chaos wokół,
- praca bez planu,
- zbyt długie listy zadań,
- zadania, których nie lubimy lub ich nie rozumiemy.
Co możesz zrobić?
- Wyłącz powiadomienia lub odłóż telefon poza zasięg wzroku.
- Stwórz „strefę pracy” – małą, uporządkowaną przestrzeń.
- Planuj maksymalnie 3 priorytety na dzień.
- Zapisuj wszystko, co wpada do głowy, żeby nie odciągało Cię od pracy.
- Pracuj w krótkich seriach – np. 25 minut koncentracji + 5 minut przerwy.
Świadomość własnych rozpraszaczy to połowa wygranej, druga to ich konsekwentne ograniczanie.
Od czego mogę zacząć, żeby to zadanie wydawało się mniej przytłaczające?
Przytłoczenie rodzi się z dwóch rzeczy: zbyt dużego zadania i braku jasnych kroków. Uprość zadanie, dzieląc je na mikro-elementy:
- zamiast „napisać raport” → „otworzyć plik”, „zrobić nagłówki”, „opisać punkt 1”, „podać wnioski”,
- zamiast „posprzątać mieszkanie” → „posprzątać blat”, „włożyć naczynia do zmywarki”, „zebrać pranie”,
- zamiast „zacząć projekt” → „spisać cele”, „zrobić pierwszy szkic”, „wybrać narzędzia”.
Pomagają też:
- sprecyzowanie celu: co dokładnie mam zrobić?,
- określenie minimalnej wersji zadania: jak mogę to zrobić najprościej?,
- ustalenie limitu czasu: pracuję tylko 10 minut,
- rozpoczęcie od najłatwiejszego punktu – da to szybki efekt „startu”.
Każde zadanie staje się prostsze, gdy wiesz, jaki jest pierwszy najmniejszy krok.
Najczęstsze pytania – rozwiewamy wątpliwości
Oto odpowiedzi na pytania, które zadawane są na temat prokrastynacji.
Podsumowanie – Czy da się pracować nad prokrastynacją?
Tak. Prokrastynacja nie jest cechą charakteru – to zestaw nawyków i reakcji, które można zmienić. Wystarczy zacząć od małych kroków, stworzyć przyjazne środowisko pracy i nauczyć się rozpoznawać własne rozpraszacze. Z czasem działanie staje się łatwiejsze, a odkładanie coraz rzadsze.
O autorze wpisu
Martyna Guz z wykształcenia – technik organizacji reklamy. Z wyboru – pasjonatka marketingu internetowego, która buduje kampanie, które nie tylko wyglądają dobrze, ale przede wszystkim działają. W AlmaMed odpowiadam za digital: strategię, content, performance. Lubię, gdy pomysł zamienia się w konkretny wynik – mierzalny, sensowny i wartościowy dla odbiorcy. Kreacja i analiza to dla mnie dwie strony tej samej monety – lubię wiedzieć, co działa, i dlaczego. Marketing to moje środowisko – dynamiczne, wymagające, bez miejsca na stagnację. Ale równie mocno interesuje mnie człowiek. Dlatego na blogu AlmaMed tworzę treści o zdrowiu, psychologii i codziennym dobrostanie. Takie, które mają sens. Są proste, oparte na faktach i pisane z myślą o realnych potrzebach czytelnika – bez zbędnych słów, za to z konkretem i empatią.
Zostań na dłużej, jeśli cenisz treści, które pomagają mądrze wybierać – w zdrowiu, w życiu i w marketingu.
Spis treści
- Dlaczego ciągle odkładam rzeczy na później?
- Czy to, co robię, to prokrastynacja, czy po prostu brak sił?
- Od jakich małych kroków mogę zacząć, żeby ruszyć z miejsca?
- Co najbardziej mnie rozprasza i odciąga od zrobienia tego, co chcę zrobić?
- Od czego mogę zacząć, żeby to zadanie wydawało się mniej przytłaczające?
- Najczęstsze pytania
- Podsumowanie – Czy da się pracować nad prokrastynacją?